Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

Zespół Placówek Oświatowych nr 4 Zespół Placówek Oświatowych nr 4

Jak przygotować dziecko do pierwszej klasy?

Utworzono dnia 07.02.2022
Czcionka:

 

 

Dodaj dziecku odwagi na starcie

Samodzielność

Dziecko będzie jej teraz potrzebowało bardziej niż w przedszkolu. Tam panie chętniej pochylały się nad gapciami, które założyły kapcie nie na tą nogę, nie dopięły kurtki wychodząc na dwór. Tutaj już nauczyciel oczekuje od dziecka samodzielności. Czas na stawianie pierwszych kroków w tej dziedzinie był w przedszkolu.

Oczywiście mówię o tych podstawowych sprawach jak ubieranie, mycie rąk, przebieranie w strój gimnastyczny. Całej reszty siedmiolatek wciąż się uczy. Nie daj się zwariować mamo, że dziecko ma umieć wszystko i wiedzieć wszystko. Szkoła jest po to żeby się w niej uczyć.

Dochodzą do tego w dużym stopniu kontakty z rówieśnikami i starszymi kolegami oraz z różnymi nauczycielami, a także konieczność samodzielnego zadbania o posiłek. O ile w klasie pani o tym na pewno przypomni, to na świetlicy już niekoniecznie. A z burczącym brzuchem trudniej się odnaleźć w szkolnym rozgardiaszu.

Orientacja w przestrzeni

 

Dobrym pomysłem jest pokazanie dziecku szkoły i drogi do szkoły jeszcze przed pierwszym dniem roku szkolnego. Jest to element oswajania nowej sytuacji, bardzo ważny dla pierwszoklasisty. Trzeba na to wybrać dobry moment, taki podarowany dziecku,jako specjalny prezent, a nie np. przy okazji zebrania z rodzicami.

Targając dziecko „przy okazji” na zebranie, gdzie trzeba siedzieć cicho i niewiele da się zrozumieć z rozmowy dorosłych, możesz je jedynie zniechęcić. I innych rodziców też. Przy całej wyrozumiałości dla dzieci (każdy przecież ma, inaczej byśmy nie siedzieli na tym zebraniu) i ich potrzeb, zebranie to miejsce dla dorosłych.

Pokaż różnice między szkołą i przedszkolem

Niby technicznie niewiele się zmienia. W przedszkolu też zostawiałaś dziecko w placówce pod opieką nauczyciela, ale jednak to nie to samo. Zwłaszcza dla dziecka. Przede wszystkim, zmiany zachodzą w głowie twojej pociechy. Czuje się dorosła, a wiadomo że dorosłemu nie wypada płakać ani tak bardzo tęsknić za mamą, jak przedszkolakowi. A jednak czasem człowiekowi łezka się w oku zakręci. Łatwiej nad nią zapanować kiedy wiadomo co, gdzie i jak. O której przyjedzie mama i jakie zajęcia ma się dziś w planie.

Teraz też niezmiernie ważne zaczyna być to,co pomyślą sobie inne dzieci. Głos rówieśników ma ogromne znaczenie, a w przedszkolu tak nie było. W szkole jest też mnóstwo o wiele starszych dzieci, które bardzo różnie mogą się zachowywać. Warto dziecko uprzedzić o takich prostych, podstawowych sytuacjach jak dziwne komentarze, przechwałki, zaczepki.

Może ci się wydawać, że w przedszkolu też było podobnie,bo chodziły tam różne dzieci z różnych rodzin. Ale pociecha wtedy nie rozumiała tyle ze społecznych relacji i nie były one tak istotne jak teraz. Im więcej o nich opowiesz (bez straszenia!) tym lepiej przygotujesz.

Zwłaszcza, że w szkole jest też twór o nazwie świetlica. W przedszkolu nie było świetlicy, tu jest. Jest tu inna pani, obowiązują inne zasady niż w klasie czy przedszkolu. Niech to nie będzie dla dziecka niemiłym zaskoczeniem.

Nowe obowiązki

Jasne, że będą też nowe obowiązki do samodzielnego ogarnięcia lub przy współpracy z nauczycielem. Jest ich całkiem sporo. Od zaznaczania zadania domowego w książkach, ćwiczeniach i zeszytach, aż po odrabianie lekcji. Początki mogą być trudne,więc zerknij na wpis, w którym dużo mówię o motywowaniu do nauki i zadań domowych.

Dziecko będzie musiało pamiętać o swoich rzeczach, co w klasie jeszcze jakoś można skontrolować, za to już w świetlicy, szanse są na to o wiele mniejsze. Bez piórnika trudno zrobić zadanie domowe. I najczęściej dziecko denerwuje sie, że zostawiło na świetlicy cenne rzeczy. Czy się odnajdą?

Zadanie domowe można robić na świetlicy albo w domu. Jeszcze pakowanie plecaka na kolejny dzień, pewnie jakieś zajęcia dodatkowe już po szkole. Zbiera się tego całkiem sporo. Wszystko to macie do ustalenia i po prostu sprawdzenia w praktyce. U każdego wdrażanie obowiązków wygląda nieco inaczej.

Nowi koledzy

Pewnie okażą się wspaniali, jednak na początku każdy w tłumie jest odrobinę nieśmiały. Możesz ułatwić dziecku poznawanie kolegów jeśli tylko wiesz, z kim będzie chodziło do klasy. Zazwyczaj to dzieci mieszkające w sąsiedztwie, bo blisko do szkoły. Można więc zaczepić jeszcze w wakacje mamę któregoś z kolegów lub koleżanek i zagadać.

Pewnie ona też ucieszy się bardzo, bo przecież też posyła dziecko do pierwszej klasy i się denerwuje jak ty. Bardzo dużo opowiedziałam o nawiązywaniu koleżeńskich relacji we wpisie o zawieraniu przyjaźni.

Na koniec polecam książkę „Przepis na przyjaźń"

A.P.

 

jak przygotować dziecko do pierwszej klasy?

Utworzono dnia 07.02.2022, 13:15

Innowacje pedagogiczne

Pogoda

Zegar

Kalendarium

Maj 2024
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nie
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2

Imieniny