Czarny kot świętuje! - 17 listopada Dzień Czarnego Kota
Według niektórych pechowe, inni twierdzą, że przynoszą szczęście. Najbardziej tajemnicze z mruczków. We wtorek, 17 listopada, obchodzimy będziemy Dzień Czarnego Kota. Święto to ustanowione zostało w 2007 roku przez włoskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt i Środowiska oraz Ruch Obrony Czarnych Kotów.
Celem tego święta jest zarówno zwrócenie uwagi na konieczność opieki nad tymi zwierzętami, jak i walka z uprzedzeniami oraz przesądami, które są wyjątkowo niebezpieczne dla czarnych kotów. Szczególnego pecha, jak zauważyli obrońcy praw zwierząt, czarne koty mają właśnie we Włoszech, bo to tu przedstawia się je w jak najgorszym świetle i są źle traktowane. Według statystyk we Włoszech żyje ponad milion czarnych kotów, a co roku około 30 tysięcy ginie w niewyjaśnionych okolicznościach.
Zachęcamy wszystkich właścicieli i miłośników czarnych kotów do zapalenia dziś świecy w oknie lub na balkonie, aby pokazać miłość do tych zwierząt i powiedzieć dość praktyce zabijania czarnych kotów – mówi Lorenzo Croce, prezes AIDAA.
Skąd wzięło się czarne umaszczenie u kotów?
Do dziś naukowcy spierają się, czy melanizm powstał jako efekt przystosowania do środowiska (większość czarnych dzikich kotów zamieszkuje gęste dżungle), czy też był promowany przez naturę jako skuteczniejszy w walce z patogenami.
Garść ciekawostek o czarnych kotach
-
Czarne umaszczenie futra spotykane jest oprócz kota domowego u 11 gatunków dzikich kotowatych.
-
Czarne koty mają najczęściej także czarną lub brunatną barwę skóry oraz żółte oczy.
-
Melanizm częściej występuje u kocurków niż u kotek.
-
Czarne koty nadal są najrzadziej adoptowanymi „kolorami” – jak wynika z opinii osób pośredniczących w adopcjach kotów na niemal całym świecie. Z jednym wyjątkiem – w Stanach Zjednoczonych są adoptowane najchętniej.
Czarny kot i przesądy
Czarna była egipska bogini Bastet. A także dwa koty z zaprzęgu germańskiej bogini Frei, uważanej za pierwowzór czarownicy. To właśnie od niej zaczęły się średniowieczne prześladowania czarownic i – czarnych kotów.
Posiadanie czarnego kota było znakiem uprawiania czarów, konszachtów z diabłem i bratania się ze złem. Wierzono, że czarny kot przebiegający drogę został wysłany przez szatana i w związku z tym trzeba mieć się na baczności. Ponieważ czarne koty są niewidoczne w nocy, wierzono że czarownica posiadająca takiego zwierzaka potrafi zamieniać się w niego, aby pod osłoną zmroku szkodzić innym ludziom.
A skoro już mówimy o przesądach, to w okultyzmie uważa się, że czarne koty odbijają negatywne emocje płynące od innych ludzi – klątwy i „złe oko”, nie dopuszczają ich do naszej osoby. Najczęściej taka klątwa wraca do jej nadawcy. Pamiętajmy jednak, że boimy się tego, czego nie rozumiemy, nie znamy, czego nie możemy powkładać w szufladki i zaetykietować. Nieprzewidywalność i brak kontroli – to budzi w wielu silny strach. Nieprzewidywalne i poza ludzką kontrolą są właśnie koty.
Wiara w pechowość czarnych kotów to nic innego, jak chęć obarczenia kogoś winą za nieudany dzień.
Koty to przemiłe i mądre zwierzęta, nie przynoszą pecha.
Nie krzywdźmy ich więc złymi uczynkami, czy przesądami.
Kochajmy, tak jak one kochają nas.
A.P.