DZISIAJ - 2 KWIETNIA - OBCHODZIMY MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ KSIĄŻKI DLA DZIECI
Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci obchodzony jest w dniu urodzin znanego duńskiego baśniopisarza Hansa Christiana Andersena. Święto zostało zainicjowane w 1967 roku przez Międzynarodową Izbę ds. Książek dla Młodych Ludzi (IBBY). Od tego czasu coroczne obchody organizuje inne państwo. Polska była organizatorem święta w 1977 roku, zaś przewodnie hasło tych obchodów brzmiało: „Książka moim oknem na świat”. Impreza odbywała się też w takich krajach jak Belgia, Brazylia, Hiszpania, Indie, Japonia, Nowa Zelandia, Rosja, Stany Zjednoczone.
W ramach święta, organizowane są dla dzieci i rodziców wydarzenia literackie, spotkania z autorami książek dla małych czytelników oraz warsztaty artystyczne. My, proponujemy dzisiaj wywiad z autorem książek dla dzieci p. Grzegorzem Kazdepke, który miałam okazję przeprowadzić na jednym ze spotkań autorskich - on - line oczywiście
Ponieważ, podczas wywiadu - oprócz moich pytań, padały też - w tym samym czasie - pytania od innych czytelników, dlatego w wywiadzie użyłam slowa "czytelnicy" , a nie M.S.
Wywiad z p. Grzegorzem Kasdepke
Grzegorz Kasdepke jest jednym z najbardziej cenionych współczesnych autorów książek dla dzieci. Przez lata był redaktorem naczelnym kultowego magazynu dla dzieci "Świerszczyk". Jest także dziennikarzem i autorem scenariuszy filmowych. Posiada rzadki i cenny dar pisania niezwykłych historii, które z zapałem czytają najmłodsi. Dzieci najbardziej znają go jako autora serii opowiadań o prześmiesznym detektywie Pozytywce (lektura szkolna). Książki jego autorstwa niemal bez wyjątku osiągały statusy bestsellerów. Grzegorz Kasdepke jest laureatem licznych nagród literackich i dziennikarskich, m.in. Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego oraz laureatem Orderu Uśmiechu.
Czytelnicy - Jaka jest pana ulubiona postać bajkowa?
Grzegorz Kasdepke – Moja ulubiona postać…to Kermit oczywiście (zielona żaba z programu Muppet Show
Cz. - Czy pan wie, ile książek pan już napisał?
G.K. - Ponad 60. Najwięcej książek napisałem w serii Kuba i Buba. Będą następne.
Cz. - Ulubiona seria pana książek?
G. K. - Seria o detektywie Pozytywce – będzie siódma cześć przed wakacjami. Napisałem też kilka „romansów” dla przedszkolaków: „Książka bez całowania”, „Kocha, lubi, szanuje”
Cz. - Jaka jest pana najdłuższa podróż?
G. K. - Najdłuższą podróż odbyłem do Australii. Pojechałem tam na 3 tygodnie, a zostałem 3 miesiące – wiadomo - pandemia. Napisałam tam książkę „Mruczando na trzy rodziny i stara kamienicę”. Jest to książka dla „kociarzy”. Głównym bohaterem jest kot Dzbanek.
Cz. - Czy książka Kuba i Buba została napisana pod wpływem prywatnych przeżyć?
G. K. - Tak, inspirowałem się przeżyciami związanymi z synem.
Cz. – Skąd pan czerpie pomysły do swoich książek?
G. K. - Ze swojego życia i życia swoich najbliższych.
Cz. - Gdzie pan napisał Detektywa Pozytywkę?
G. K. - Podczas feryjnego pobytu w Zakopanem. Pojawił mi się na granicy snu i jawy.
Cz. - Czy brakowało panu kiedyś pomysłu na książkę?
G. K. - Właśnie nie! Ja cierpię na nadmiar pomysłów i na brak czasu, żeby je wszystkie zrealizować.
Cz. - Jak jest pana ulubiona książka pańskiego autorstwa?
G. K. - „Kiedy byłem mały” – niestety była klapą wydawniczą.
Cz. - Jaka jest pana ulubiona książka z dzieciństwa?
G. K. - Przede wszystkim – komiks – „Przygody Kwapiszona” – ze względu na ilustracje p. Bohdana Butenko i „Finek” Jana Grabowskiego.
Cz. - Jak jest pana najważniejsza nagroda?
G. K. - Oczywiście Order Uśmiechu.
Cz. - Co jest pana najważniejszym zadaniem?
G. K. - Uzależnienie dzieci od czytania!
M. S. - Dziękuje pięknie i pozdrawiam ze Skarżyska - Kamiennej